sobota, 22 lutego 2014

"Mój Przyjaciel Zdrajca", Maria Nurowska



 
 Polska, lata 70 ubiegłego stulecia. Świat stoi na skraju kolejnej wojny światowej, która może być wojną ostateczną. W tym czasie pułkownik Wojska Polskiego Ryszard Kukliński mający dostęp do najbardziej skrywanych tajemnic państwowych odkrywa przerażającą prawdę. W razie wybuchu konfliktu Związek Radziecki planuje odciąć drogę aliantom zrzucając bomby atomowe na terytorium Polski. Powstały w ten sposób pas radioaktywny nie tylko utrudniłby transport obcych wojsk na teren ZSRR ale również doprowadziłby do śmierci ludności cywilnej. Kukliński, który nie może pogodzić się z odkrytą prawdą postanawia podjąć współpracę z amerykańskim wywiadem i przekazywać tajne informacje na temat obronności Polski będącej pod wpływem Związku Radzieckiego.

   "Mój przyjaciel zdrajca" ma cechy najlepszego kryminału szpiegowskiego. Jest w niej opisana droga jaką przechodził pułkownik Kukliński od wzorowego żołnierza do szpiega działającego na usługach obcego wywiad. Akcji książki towarzyszy ciągłe napięcie, wartka akcja pełna niepewności   i zwrotów akcji, które prowadzą 'głównego bohatera' do tragicznego zakończenia. Jedno odróżnia tą książkę od opowieści o innych przedstawicielek kryminału szpiegowskiego. Historia w niej zawarta jest prawdziwa, a jej treść stanowi wywiad przeprowadzony z Ryszardem Kuklińskim na kilka lat przed jego śmiercią.

   Ostatni głośno jest o postaci pułkownika Kuklińskiego. Wczorajsze przyjęcie przez Sejm uchwały upamiętniającej Ryszarda Kuklińskiego, która przedstawia go jako bohatera walczącego                      o niepodległość Polski, jest wynikiem wieloletniej dyskusji trwającej wokół jego osoby. Bez względu na to jakie masz, Drogi Czytelniku, zdanie na temat Kuklińskiego polecam Ci gorąco tą książkę. Zawiera ona dokładniejsze informacje niż film pod tytułem "Jack Strong". Nie widziałeś go jeszcze? To koniecznie musisz nadrobić zaległości! A jak na razie możesz zobaczyć zwiastun. Na przykład tu: zwiastun.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz